"Odpalasz papierosa, deszcz Ci kapie na filterPytasz gdzie jest różnica między miłością a flirtemCzytasz rozkład przystanków myślisz o rodzicachCzy kiedyś byli szczerzy gdy Cię uczyli życiaJesteś dobrym człowiekiem, tak Ci się wydajeChoć listę swoich grzechów poznałeś już na pamięćGdy ona przez nie płacze, to wmawiasz jej histerieI chciałbyś się pozmieniać, choć to trudne cholernieNie chcesz wracać do domu który pachnie rutynąW kieszeni zapalniczka, odpalasz ją pomimoŻe paczkę masz już pustą, jak i pokój w tym blokuI głowę gdy tak znowu uciekasz od tych pokusNajgorsza w Tobie jest, ta jebana bezsilnośćGdy robisz coś co kiedyś uznałbyś za powinnośćA dzisiaj jest ku******m i brakiem lojalnościDla osób co do których nie miałbyś wątpilowści" ~Filipek