Data zdarzenia: 11:00
Nick gracza: mp3
Dowody:
Świadkowie:
Uzasadnienie: Grając sobie spokojnie wbił graczu o śmiesznym i dziecięcym nicku HedatoR, przywitał się grzecznie i mu tak samo odpowiedziałem , jednak po kilku rundach gdy padał ode mnie notorycznie, napisał "KRUWA BEZ RASHU PAŁY" na co odpisałem japa. Gracz zaczął mnie wyzywać przez mikrofon na co ja także nie pozostałem bierny. Po kilkunastu minutach wchodzi na serwer obrońca sprawiedliwości i kultury osobistej admin Czarna. Pisze od razu ze swoim kolegą Hedator ( tak wiem, dziwny nick jak na dorosłego typa) o naszym małym spięciu. Czarna napisała, że będze musiała albo dwóch zbanować albo żadnego i twierdziła, że ma logi kto zaczął (według niej ja). Zapytałem czy ma także logi mikrofonu (wiem, że się nie da mieć) żeby faktycznie stwierdzić kto zaczął, odpisała, że nie. Ja oczywiście dostałem bana na TYDZIEŃ i tu żeby było oczywiste to nie jest odwołanie tylko pokazanie jak władza tutaj działa i czarna po prostu broni koleżkę. Dlaczego tylko ja dostałem bana o chłopak sobie biega po dd2 szczęśliwy, że za*****ł z du*y jak zwykle i wszystkie jego wyzwiska uszły mu na sucho? Czy tak wygląda tutejsza władza serwera? Nie rozumiem sytuacji gdzie admin banuje nie będac przy całej sytuacji i mając tylko powierzchowne dowody, nie słysząc przy tym jak mnie obrażał gracz przez mikrofon. Pierwszy ss pokazuje, że odpowidam dla typa, da się stwierdzić, że mówił do mnie przez mikrofon. Ja dostałem bana na tydzień a kolega Czarnej nic, dobra sprawiedliwość, jesteście za PISEM?