Pewnego razu wracałem do domu po szkole i sobie nuce cały czas w kółko "wracam se na hate, zaprze se herbatę nie k***a żadne late" tylko to nie całość utworu. Widze jak jakieś dziecko nwm jakoś do pasa, idzie chodnikiem z pasem na smyczy jakiś new york chyba bardzo mały może do kostki, i se nuci cał...