Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'człowiekiem' .
-
Witaj! Dziękuję, że zgodziłeś się udzielić wywiadu, by inni użytkownicy mogli Cię bliżej poznać. Na samym początku napisz proszę jak masz na imię, ile masz lat i skąd jesteś? Witam Na imię mam Przemek, mam 35 lat i jestem z Kutna, małe miasteczko w woj. łódzkim. Jedno z ładniejszych męskich imion, według mnie. Napisz zatem czym zajmujesz się na co dzień w tym swoim małym miasteczku? Przemek jakoś brzmi, ale Przemysław... W połączeniu z typowo polskim nazwiskiem goście z zagranicy robią szerokie oczy. Jeśli chodzi o pracę prowadzę własną firmę, zajmujemy się projektowaniem, montażem i serwisem urządzeń przeciwpożarowych np. systemy wykrywania dymu, tryskacze itd. Oj tam, mnie się podoba i pełne Przemysław, do wszystkiego się można przyzwyczaić. Według tego co napisałeś o pracy, co prawda krótko i na temat, można wywnioskować, że praca jest ciekawa. Własna firma, to duża odpowiedzialność, miewasz gorsze dni związane z pracą? Od ilu lat prowadzisz swoją własną działalność? Lubię to co robię, zacząłem pracować już podczas studiów. Odpowiedzialność jest duża, ale we wszystkim pomaga mi żona. Jak w każdej pracy są grosze i lepsze dni, wszystko nagradza wiadomość, że podczas pożaru Twój system zadziałał, wszyscy zdążyli opuścić budynek, pożar ugaszono itd. Działalność prowadzę od 5 lat. O, o to chodzi, by lubić to co się robi, wtedy jest łatwiej. Fajnie, że żona Cię wspiera Przemku, według mnie w małżeństwie to podstawa czuć wsparcie od drugiej osoby. A nawiązując do tego iż wspomniałeś o żonie, to od ilu lat jesteście małżeństwem? Otóż to... A zdarzyło się kiedyś, że coś poszło nie tak jak miało i coś nie zadziałało? 5lat, to dosyć sporo, życzę kolejnych tylu, a nawet więcej. Małżeństwem jesteśmy od 10 lat, poznaliśmy się w pracy. Mamy córkę która ma 9 lat i jest oczkiem w głowie tatusia. Wracając do pracy, nie zdarzyło, raz czy dwa musiałem udowadniać, że alarm został skasowany przez ochronę lub dozorcę bo nie chciało mu się iść i sprawdzić... Niestety i w tym przypadku najczęściej zawodzi człowiek. Dzięki staramy się inwestować i rozwijać. Wow, to naprawdę dość długi staż, biorąc pod uwagę Twój wiek. Tak to z reguły jest, że córki są dla ojców wszystkim. A wracając do tego, że poznaliście się w pracy, to zanim otworzyłeś własną firmę, to gdzie pracowałeś? Niestety, tak to już jest. O to chodzi, żeby ulepszać to co już jest dobre. Pracowałem w firmie podobnej do mojej, zajmowali się głównie sporządzaniem dokumentacji. Gdy zawoziłem papiery do klientów poznałem żonę. Ona właśnie te papiery u jednego klienta miała ode mnie odebrać. Jak widać na tym się nie skończyło. Czyli wszystko zostało po staremu, tylko teraz nie pracujesz dla kogoś, a dla siebie. Dużo pracowników zatrudniasz? Powiem Ci, że ja takie historie uwielbiam, gdzie dwoje ludzi poznaje się poprzez pracę. A kto zaczął coś robić w tym kierunku by się bliżej poznać, Ty czy żona? Niezupełnie. Tamta praca to było tylko siedzenie przy kompie i wykonywanie projektów. W tej chwili zatrudniam 6 osób. Zacząłem ja, kiedyś bajer miałem dobry. Zaczęło się od kawy, imprez i poszło w słusznym kierunku. Dobrze wyszło bo przez CS'a pewnie bym się zatracił. Ach, no tak wspomniałeś o tym, że tamci zajmowali się głównie sporządzaniem dokumentacji... Mój błąd. 6 osób, to sporo. Dobry masz kontakt ze swoimi pracownikami? Jakim jesteś szefem? Teraz już nie musisz mieć, skoro zdobyłeś swoją żonę. Wspomniałeś o csie, napisz proszę od ilu lat grasz? Kontakt mam bardzo dobry, staram się o nich dbać bo wiem, że w domach czekają na nich i na ich wypłaty żony z dziećmi. Szefem jestem chyba dobrym, wszyscy jesteśmy na Ty. Ale są gorsze dni, czasami nieporozumienia itd. Sam dokładnie nie wiem od ilu, zacząłem grać jeszcze gdy w domu był modem telefoniczny... Później latało się do kafejki internetowej, były klany, pojawiło się łącze SDI i zaczęło się siedzenie i granie po nocach. Z chłopakami z klanu zżyliśmy się do tego stopnia, że jeden drugiego zapraszał na swoje wesele. Wiadomo, że jak wszędzie gorsze dni muszą się zdarzyć, nigdzie nie obejdzie się bez nich. Z jednej strony fajnie, że masz luźny kontakt z pracownikami, a z drugiej jesteś ich szefem, więc muszą znać jakieś granice... Ale pewnie wiedzą już po tych pięciu latach na co mogą sobie pozwalać, a na co nie. Ach, kafejka internetowa.. To były czasy. O, no to super. A jako, że stąd się znamy. Napisz proszę, jak znalazłeś się na Multi-Head? Wiedzą jedno, wyznaje zasadę, że nie ma ludzi niezastąpionych. Początki z Multi-Head nie są jakieś bardzo nadzwyczajne, po dłuższej przerwie pobrałem steama i wszedłem na 1 na liście serwer. Atmosfera, porządek, dodałem do listy, zostałem. Hehe, no i o to chodzi. Jak widać, teraz posiadasz już admina na owym serwerze. Czy ktoś Cię namawiał do złożenia podania czy sam od siebie postanowiłeś je napisać? Jest coś, co byś zmienił na ODD2? Nikt mnie nie namawiał, pograłem trochę około 100h i złożyłem podanie, atmosfera fajna, ludzie fajni pomyślałem że spróbuje i tak minął dokładnie parę dni temu rok odkąd tu jestem. Jeśli chodzi o dodatki, nic bym nie zmieniał, jedyne co pomyślałbym o bardziej wydajniejszym serwerze ( w sensie) maszynie, ten choke.... A czy ktoś był przeciwny temu byś miał admina na DD2 czy każdy był za tym by Cię przyjęli? Zgadzam się, atmosfera na serwerze, jest z reguły fajna. Mnie osobiście na początku denerwowały te modele broni, no i w sumie ten granat x2 wkurza często, ale jest to od początku i jak wiadomo nie będzie zlikwidowane. A z kim z sieci masz najlepszy kontakt? Wszyscy byli za. Były tylko małe uwagi, że mało mówię na mikro lub że mnie nie słychać... W sumie słuszne sprzęt miałem kiepski. Modele można wyłączyć samemu. Granaty czasami wnerwiają, ale gdy chowasz się za kartonem lub bramą obrażeń od granatu nie dostaniesz. Najlepszy kontakt mam chyba z botem Lopezem i wiadomo Czarną pierwszą tego imienia matką smoków, niespaloną, zrodzoną w burzy... W sumie lepiej się odzywać jak się ma coś mądrego do powiedzenia, a nie pierniczyć głupoty i przeszkadzać tym w grze innym. Wiem, że można, ale teraz już przyzwyczaiłam się i nie wyłączam. O, Lopez i Czarna, coś tak czułam, że oni się pojawią. Co uważasz o Martynie, dobrą jest opiekunką serwera? Oj jakbyś posłuchała co się dzieje na naszym czacie gdy jest z 4 adminów.... Coś pięknego.. Martynę podziwiam, nikt tak sobie nie radzi z gówniakami na serwie jak ona, wystarczą jej 3 słowa i każdy jest zgaszony, ja tak nie potrafię. Zachowuje przy tym spokój i kulturę, pełen podziw. W ogóle zapanuj nad tym wszystkim, admini - same chłopy w większości po 30,40,50 xD lat ona sama. Może i lepiej, że nie słyszę. Hehe, dokładnie, nie raz słyszałam cwaniaczka który zamilkł po słowach Martyny. Po tylu latach to już się przyzwyczaiła pewnie i wie, co i jak, by nad Wami wszystkimi zapanować. A odchodząc od sieci, serwera i Martyny, napisz proszę czy masz jakieś hobby? Jeśli chodzi o hobby to trochę tego jest, kocham zwierzęta. Mam dwie wiewiórki syberyjskie, psa... No i motoryzacja uwielbiam motocykle, nic mnie tak nie relaksuje jak weekendowa jazda na moto, taki reset po pracy. Wow, a jak to jest z tymi wiewiórkami, dużo trzeba im poświęcać uwagi czy raczej świetnie sobie radzą same? Psy są kochane, choć nie każde. Ja osobiście nie wyobrażam sobie mieć zwierząt w domu, aczkolwiek lubię i choć nie raz się wkurzam na koty sąsiada, bo latają gdzie się da i sikają, to nigdy nie zrozumiem jak można zrobić krzywdę obojętnie któremu ze zwierząt. A ja uwielbiam chłopaków jeżdżących na jednośladach. Miałam przyjemność jeździć z kolegami, no i powiem Ci, że jak się siedzi z tyłu to jest strach, ale i jakaś taka wewnętrzna radość. A jaki motocykl posiadasz? Mógłbyś podesłać jakieś zdjęcie? Tak samo jak i wiewiórek? Wiewióry mają ogromną wolierę i w sumie nie potrzebują dużo uwagi, wiadomo karmienie i sprzątanie. Jedną udało nam się oswoić i biega często po pokoju. Jeśli chodzi o psa to zawsze od małego w domu był, więc i u mnie być musiał. Motocykl to Kawasaki Vulcan dość ciężki i duży, jeśli chodzi o strach przyznaje rację ja bym z tyłu nie usiadł. Doceniam to, że używasz słowa motocykl, większość kobiet mówi "motor". No tak, to tak jak z każdym zwierzęciem, trzeba zapewnić jedzenie, jak i porządek wokół. Heh, no to powiem Ci, że śmiesznie musicie tam mieć. Właśnie dużo jest ludzi takich jak Ty, że mając psa w domu rodzinnym, w swoim dorosłym życiu nie może go zabraknąć obok, w sumie to urocze. Szczerze, to użyłam słowa motocykl, bo Ty tak napisałeś, a tak na co dzień jak mi się zdarzy nie raz coś o tym mówić, to raczej zaliczam się do tej większości, hehe. Dobrze Przemku, będziemy powoli już kończyć, czy chciałbyś kogoś pozdrowić? No to chciałem pozdrowić wszystkich wariatów. Szczególnie graczy i adminów DD2, Tobie podziękować za wywiad i robotę którą tu robisz. Nie ma jak dobra kawa i Twoje artykuły/wywiady. Dziękuję ja Tobie za poświęcony czas. Jeszcze warto podziękować tym którzy doczytali do końca. 3maj się ciepło i widzimy się na onlyDD2! Tak jest, do zobaczenia na gali! Komentarze odnośnie wywiadu negatywne jak i pozytywne, mile widziane. Zapraszam również w imieniu swoim jak i pozostałych członków z redakcji do zgłaszania się chętnych na udzielenie wywiadu. Pozdrawiam!
- 9 odpowiedzi
-
- wywiad
- człowiekiem
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witajcie! W kolejnym wywiadzie tym razem na celowniku, człowiek pełniący dosyć sporo funkcji na forum, zapraszam Was do przeczytania i miejmy nadzieję dowiedzenia się czegoś o tym młodym, przystojnym, zielonym ludku czyli Rybsonie. Wszelkie komentarze negatywne jak i pozytywne, mile widziane. Mam świadomość tego, że powinnam pytać krótko, aczkolwiek nie mam w d*pie udzielających wywiadu jak i ich i swojego czasu, tak więc pozwalam sobie też się rozpisywać nie raz. Pozdrawiam! Redaktor: Witaj! Dziękuję, że zgodziłeś się udzielić wywiadu, by użytkownicy forum którzy Cię jeszcze nie znają w tym i ja, czegoś się o Tobie dowiedzieli. Napisz zatem skąd jesteś i ile masz lat? Hejka! Naprawdę nie ma za co, to zaszczyt wręcz bym powiedział wystąpić jako gość wywiadu na multi-kupie. Jak pewnie większość wie mam na imię Szymon, w październiku skończyłem 19 lat i pochodzę z małego miasteczka, które stało się już chyba memem na Team-Speak'u czyli z Żelechowa. Redaktor: Cieszy mnie fakt, że tak do tego podchodzisz. Jak mi wspominałeś będzie to pierwszy wywiad z Tobą na Multi-Headzie, tym bardziej się postaram by wyszedł ciekawie. Wracając do tego co napisałeś, to młody chłopak z Ciebie jest. Powiedź nam zatem uczysz się jeszcze czy pracujesz? W maju tego roku zdawałem Maturkę, więc pierwszy egzamin "dojrzałości" mam za sobą. Aktualnie pracuję jako konsultant infolinii BANKU MILLENIUM. Co idzie za pracą musiałem wyprowadzić się z Żelechowa i od czerwca mieszkam w naszej pięknej stolicy - Warszawie. Redaktor: Konsultant Infolinii Banku Millenium... Na czym dokładnie polega Twoja praca, co należy do Twoich obowiązków? Rozumiem, że wyprowadzka związana z pracą, wyszła Ci na dobre. Co Ci się w takim razie najbardziej podoba w Warszawie? A wracając jeszcze do tego co napisałeś na początku, to czemu Twoja miejscowość stała się memem na Team-Speak'u? Zacznę może od pracy... Polega na rozmowie; po prostu, z klientami, przyszłymi klientami czy też byłymi. Krótko mówiąc dzwonią do mnie np. jak sobie zablokują hasło do logowania na stronę i inne duperele.. Gdyby pisać co należy do moich obowiązków trochę by się zeszło więc w skrócie - jestem by pomóc klientom; wytłumaczyć coś czego nie wiedzą i ewentualnie zebrać opieprz jakim okropnym to bankiem jesteśmy. Jak na każdej infolinii. Żelechów stał się memem przez @Lolson'a, nawet nie zwróciłem uwagi kiedy to było, nazwaliśmy tak nawet naszą osadę w minecraft'ie kiedy to graliśmy tam swoją ekipą. Wyprowadzka wyszła mi jak najbardziej na dobre tu masz racje. Moje życie można by rzec obróciło się do góry nogami ale mimo wszystko zostałem taki sam jak byłem. W Warszawie najbardziej podoba mi się samo miasto, Starówka na której już kilka razy zdarzało mi się leżeć naje**nym jak szpadel. Jak każde miasto ma swój urok. Redaktor: Można się domyślić, że właśnie na tym polega ta praca, aczkolwiek chciałam żebyś sam napisał kilka słów o niej. Ach ten Lolson... Nie każdy zdecydowałby się na wyprowadzkę, tym bardziej w tak młodym wieku, podziwiam. Ja jestem zdania, że póki zdrowie jest, to trzeba szaleć, by mieć później co wspominać, więc leż częściej w takim stanie w jakim napisałeś, że byłeś. Dokładnie, każde ma w sobie coś ciekawego. Zamierzasz mieszkać już w Warszawie na stałe czy jednak planujesz powrót na stare śmieci? Zamierzam mieszkać na stałe. W przyszłości może jakieś studia; myślałem nad kryminologią, bardzo fajny kierunek do tego nie trzeba się z tego co wiem zbyt dużo uczyć czyli coś idealnego dla mnie bo jestem leniem ;p. Potem będzie co los przyniesie, póki co chce się nauczyć życia w wielkim mieście. ^^ Redaktor: Nie brakuje Ci rodziny, znajomych z Twojego starego miejsca zamieszkania? Mhm, powiem Ci, że ciekawy kierunek byś wybrał. A miałam Cię za pracowitego chłopaka, a tu jednak leń z Ciebie. Trzeba wykorzystywać szansę, udało Ci się wyprowadzić z Twojego niewielkiego miasteczka do Warszawy, więc masz co do tego właściwe podejście. Dowiedzieliśmy się, że jesteś 19 letnim chłopakiem, dobrze sobie radzącym w życiu na tą chwilę. Przejdźmy może teraz do innych pytań, a mianowicie związanych z siecią, Multi-Head. Jak zaczęła się Twoja przygoda z MH? Oczywiście, że mi ich brakuje. Jednak staram się zjeżdżać jak najczęściej w weekendy. Z tym leniem może trochę przesadziłem. Jeśli mam jakieś obowiązki staram się je wykonywać jak najlepiej i jak najszybciej (czyli najefektywniej). Moja przygoda z MH a dokładniej z cod200 bo od tego się wszystko zaczęło wystartowała gdy miałem jakieś 10 lat, mój kuzyn z którym obecnie mieszkam pokazał mi nasz flagowy niegdyś serwer i tak to od tamtej pory pogrywałem sobie od czasu do czasu. Na samym forum zacząłem się udzielać na przełomie bodajże 2016/17 roku kiedy to złożyłem pierwsze podanie na admina cod200. Od tamtej pory staram się brać czynny udział w życiu forum. Redaktor: No i za zjazdy szanuje, grunt to pamiętać o swoich. Z obowiązkami w dorosłym życiu jest tak jak z lekcjami z czasów szkolnych, lepiej zrobić je teraz, a potem mieć czas dla siebie, niż odkładać na potem i tego czasu nie mieć. O kurczę, to jesteś już na sieci z dziewięć lat? Nie ważne, że konto na forum masz od niedawna, liczy się to od kiedy grasz. Jak wspominasz swoje adminowanie na owym serwerze? Były jakieś problemy czy raczej nie? Grasz jeszcze czasem w cs'a 1.6 czy już tylko CS:GO? Swoje adminowanie wspominam bardzo dobrze, w końcu to od tego zaczęło się to co osiągnąłem do tej pory. Nie było żadnych problemów, wyrabiałem wzorową aktywność, broniłem się od każdej skargi... oczywiście były też błędy, lecz szybko je niwelowałem żeby ich nigdy więcej nie popełnić Jeżeli chodzi o 1.6 to jak najdzie mnie ochota wejdę na nasz dd2 odwiedzić Czarną i jej ekipkę, tak to skupiam się głównie na graniu w CS:GO i w lola. Redaktor: No właśnie, co osiągnąłeś do tej pory... Powiedź proszę, jakie posiadałeś rangi na sieci? Która dawała lub daje Ci najwięcej "radości"? Nie ma człowieka, który by choć raz nie popełnił żadnego błędu, najważniejsze by coś z nich wyciągnąć. O, czyli możemy się spotkać nie raz na serwerze, skoro wpadasz do Martyny na serwer. Nigdy nie grałam w lola, więc na ten temat nie będę Cię wypytywać, nie mając bladego pojęcia co to jest za gra... Odchodząc od gierek. Pytanie z innej beczki, a mianowicie, z kim z sieci masz najlepszy kontakt? Hmmm wymieniając... Admin cod200, redaktor fp, ubt potem support admin, moderator ts3, opiekun serwera go mod#2, teraz moderator forum supp oraz mod ts3, czyli jestem od porządku i na forum i na ts i na serwerach Z sieci najlepszy kontakt obecnie mam z Riptonem, Banią, Bornem, Senorem, Lolsonem, Visterem oraz Heaven'em. To z nimi spędzam najwięcej czasu na ts czy to gadając czy to też grając w gry. Nie oznacza to jednak, że nie utrzymuje kontaktu z innymi osobami. Staram się mieć z każdym przyjazne stosunki i nie lubię wdawać się w konflikty - wbrew pozorom. Redaktor: O matko, to strasznie dużo tych funkcji pełniłeś na sieci i w sumie nadal pełnisz. Nie nudzisz się w takim razie. Fajnie, że aż z tyloma osobami z sieci masz tak dobry kontakt, to cieszy. Niestety nie z każdym da się dogadać, aczkolwiek fajnie, że mimo wszystko próbujesz. Spotykasz się nie raz z kimś z sieci w realu? Nie wliczając w to Waszych corocznych zlotów. Nie wliczając zlotu jedyna osoba z którą się spotkałem to Vex, oprócz tego spotkania nie widziałem się z nikim. Redaktor: Zawsze coś. Odchodząc od pytań związanych z siecią. Napisz jeszcze proszę, czy masz swoją drugą połówkę? Nie mam lecz nie wykluczam, że pojawi się w końcu ta normalna kobieta. Redaktor: Na pewno. W każdym bądź razie, życzę Ci tego. Widziałam na filmiku ze zlotu, że byłeś w sukience. Czy to taki Twój coroczny zwyczaj czy jednorazowa sytuacja dla jaj? To był mój pierwszy zlot, więc raczej była to jednorazowa sytuacja; co najlepsze nie byłem wtedy nawet dobrze naj*bany. XD Ania pożyczyła mi sukienkę, a aquax zadbał nawet o to żebym miał biust. Raczej tego nie powtórzę na następnym zlocie, ale kto wie jak alkohol wpłynie na moje myślenie. Redaktor: Hehe, no to jest co wspominać. Najważniejsze, to się dobrze bawić i się niczym nie przejmować. Dobrze drogi Szymonie, będziemy powoli już kończyć, napisz tylko jeszcze czy masz Prawo Jazdy? Jeśli nie, to planujesz mieć? Oczywiście, że mam. Co prawda auta póki co nie ma, ale liczę, że w niedalekiej przyszłości się to zmieni. Redaktor: Trzymam kciuki, żeby tak się stało. Na sam koniec standardowe pytanie, czy chciałbyś kogoś pozdrowić? Tak, chciałbym pozdrowić ekipe zwierzont z eune oraz całą społeczność Multi-Kupy! Redaktor: Dzięki jeszcze raz za udzielenie wywiadu. Nie ma za co, to była czysta przyjemność. @Sunn wruć.