Hmmm... Nie ukrywam, bardzo ciężka sprawa z Tobą, Panie Bartoszu.
Z jednej strony masz rację (logi są tego potwierdzeniem), ale z drugiej strony jestem bardzo zażenowana Twoim postępowaniem. Zaufałam Ci (jak i zaufali Ci moi Admini, gdyż nie miałeś żadnego negatywa jeśli chodzi o wypowiedzi moich podwładnych), a Ty to wykorzystałeś. Byłeś Adminem nie raz i nie dwa, widziałeś na sto procent temat, który napisał dawny H@ o powodach banów. Jak wiadomo - Nasza sieć serwerów jest bardzo porządną siecią i takowe powody są po prostu skandaliczne.
Dodatkowo nagrabiłeś sobie (przynajmniej u mnie) usunięciem ze STEAM NIE PODAJĄC POWODU. Osobiście nienawidzę takiego zachowania i staram się trzymać od takich ludzi jak najdalej, bo to jest przesadnie dziecinne. Przepraszam, ale na pewno nie uwierzę w to, że masz jakiś problem ze STEAM. Tzn może nie tyle, co nie masz problemu, ale Nasza rozmowa chwilę przed usunięciem wyglądała mniej więcej w ten sposób:
- "Zaraz dostaniesz degradację" - "Spoko, na razie"
- "Nie denerwuj się na mnie, bo to nie moja wina" - "Cześć"
Po czym było "Pan nikt. zmienił status na offline", wbijam na Twój profil i widzę "dodaj do znajomych". TAKŻE na pewno nie uwierzę, że Twoje słowa "z jakiego powodu miałbym Was usuwać" były nieplanowane.
Jednak wracając do tematu.
Wyszło jak wyszło, czasu nie cofniemy. Ja bym w ostateczności przywróciła Cię do grona Administracji DD2#2 z dwoma ostrzeżeniami za powód, który absolutnie nie powinien mieć miejsca. Mogłeś innymi słowy sprecyzować bana i nic Cię ku temu nie usprawiedliwi, nawet logi. Twoja decyzja czy przyjmiesz powrót z dopisanymi ostrzeżeniami w dziale na klatę + dodałabym uprawnienia tym razem z okresem próbnym na czternastkę, żeby mieć chociaż drobną cząstkę nadziei i pewności, że nic w tym czasie nie wywiniesz, w przeciwnym razie szybko się pożegnamy i stracę całkowite 'zaufanie' do Twojej osoby.
Jedynym plusem są dalsze Twoje chęci pomocy oraz dość mała ilość Adminów (to też biorę pod uwagę), dlatego proponuję to, co napisałam wyżej, a Ty będziesz mógł udowodnić Nam swoją przydatność. Według mnie to najrozsądniejsza decyzja w kwestii tego całego ekscesu i nikt nie powinien czuć się urażony.