Idea fajna, tylko wykonanie słabe, że tak to ujmę. W Polsce nie ma szans na zmianę silników spalinowych na elektryczne, z wielu względów, typu brak infrastruktury pod tego typu auta (ładowarek nie ma), zbyt ubogie społeczeństwo (najniższy koszt to jakieś 150k, a cena sensownego auta elektrycznego wynosi sporo powyżej 500k). Poza tym nie będą one i tak bezemisyjne, ponieważ energię w Polsce pozyskuje się w ponad 70% z paliw kopalnianych. Rację bytu miałoby to na przykład w Norwegii, gdzie OZE stanowi jakieś 98% całej produkcji energii w tym kraju. W dodatku do tego typu zmian nie zachęca fakt, że jeśli nastąpi pożar tego typu auto, to ciężko go ugasić.
Dodałbym jeszcze krótką żywotność baterii i długi czas jej ładowania, ale jakieś Porsche ładuje się rzekomo w 20 minut i przejedzie na jednym 'baku' do około 500 kilometrów (szerokość Polski ma 650 kilometrów, tak do porównania).