Większość off-roadowc'ów jeździ nie zarejestrowanym motocyklem ponieważ nie widzą sensu rejestrowania owego jednoślada skoro latają oni tylko po lasach itd. bądź pojazd nie posiada homologacji. Dla mnie to troszkę błędne myślenie bo do tego lasu tak czy siak musisz jakoś dojechać trasą publiczną a wtedy ryzykujesz napotkanie kontroli drogowej.
Art. 95. Kto prowadzi na drodze publicznej pojazd, nie mając przy sobie wymaganych dokumentów,
podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
Art. 94. § 1. Kto prowadzi na drodze publicznej pojazd, nie mając do tego uprawnienia,
podlega karze grzywny.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto prowadzi na drodze publicznej pojazd pomimo braku dopuszczenia pojazdu do ruchu.
Art. 96. § 1. Właściciel, posiadacz, użytkownik lub prowadzący pojazd, który:
(...)
4) dopuszcza pojazd do jazdy na drodze publicznej pomimo braku wymaganych dokumentów stwierdzających dopuszczenie pojazdu do ruchu;
(...)
podlega karze grzywny.
Po za tymi artykułami gdyby nie daj boże miałbyś jakąś stłuczkę/wypadek koszty kolizji pokrywasz z własnej kieszeni. Dlaczego? To proste niezarejestrowany pojazd jest niedopuszczony do ruchu co za tym idzie? - brak ważnego ubezpieczenia. Suma sumarum lepiej dmuchać na zimne i zarejestrować oraz ubezpieczyć pojazd wtedy bez żadnych obaw będziesz mógł sobie wyjechać na każdą drogę/off - road.